Wygrana 0:3 z 4 dru?yna walcz?c? o bara?e tylko potwierdza moja dominacj? w lidze. 1 miejsce, 12 punktów przewagi nad 2 miejscem pewny awans do 4 div. i tyle w przysz?ym sezonie czeka mnie pewnie walka o utrzymanie ale teraz trzeba si? cieszy?
6-1, ale co z tego, skoro moj rywal tez wygral i gram w barazach o utrzymanie... Ten sezon do tej pory jest calkowita klapa, kazdy mecz ktory mogl mi nie wyjsc nie wyszedl i mam nadzieje, ze limit pecha wykorzystalem na dobre pare lat..
5-2 z moim zdaniem najgrozniejszym rywalem (z mojej bylej ligi). Nareszcie cos w rozgrywkach ligowych mnie cieszy, oby tak dalej. Specjalnie przygotowana taktyka zdala egzamin, teraz szykuje sie na kolejnego rywala, ktory dzis takze odniosl zwyciestwo, a wiec to moze byc juz decydujacy o utrzymaniu mecz...
5-2, 6-1, 7-1 i zostaje w div4... i od teraz zaczynam na chocby ligowki zmieniac taktyki, bo teraz w nimi kombinowalem i osiagnalem takie wyniki z zespolami sobie rownymi