GratulujÄ wygranej Scorpion - idziemy Åeb w Åeb Vicelider miaÅ wiÄcej sytuacji aczkolwiek liczy siÄ skutecznoÅÄ. Poza tym pierwsze mecze w lidze przegraÅem majÄ c znaczÄ cÄ przewagÄ w posiadaniu piÅki i sytuacjach. Mimo wszystko przegraÅem. Mam tylko nadziejÄ, że teraz jak już idzie to tylko do góry W poprzednim sezonie zajÄ Åem ostatniÄ bezpiecznÄ pozycjÄ w lidze. Teraz oczekujÄ góry tabeli. No i czekam na gran derby Skorpion
ja dzis dosc ciezki mecz mialem stad tez 4 kolejny mecz gralem inna taktyka(moze zle moze dobrze..) kolejny mecz w ostatnim czasie gdzie przeciwnik po stracie zawodnika strzela mi bramke i tak oto grajac 11na10 nie potrafie wygrac meczu ;/ juz mnie to denerwuje delikatnie mowiac
Ja szczęśliwe zwycięstwo 2:1 nad silniejszą drużyną niż ja. Na pewno pomogła podwójna żółta dla przeciwnika jeszcze w pierwszej połowie, a następnie podyktowany karny dla mnie w drugiej połowie. Reasumując po 2 remisach, 2 wygrane i mam nadzieję, że będę wygrywał do samego końca . Póki co 4 pozycja i teoretyczne szansa istnieje na walkę o miejsce w pierwszej trójce, ale jak będzie czas pokaże.
Dla mnie oglądanie meczów ligowych robi się coraz bardziej nerwowe. Standard krajowy, czyli ja nacieram, a przeciwnik strzele w pierwszej lepszej sytuacji sam na sam, a moi albo walą obok ramki, albo bramkarz cudownie broni lub ratuje go słupek. Na szczęście tym razem bramka z główki (w tym ustawieniu jej bym się nie spodziewał) jakby uspokoiła mnie trochę, w szczególności że szybko padła druga. Druga połowa i po strzale z dystansu jest dla mnie 3:1 i od tego czasu zaczynają się cuda dziać na boisku, podania w tył do przeciwnika, wszędzie byleby przeciwnikowi nie zagrozić. W rezultacie co chwilka było ciepło pod moją bramką, ale tym razem bramkarz pokazał, że coś tam więcej potrafi. Wynik końcowy 3:1 dla mnie, który mnie cieszy w szczególności, że grałem bez 2 swoich najlepszych strzelców. 2 bramki dal mnie strzelił "szybkobiegacz" i o ile z dystansu pudłuje niemiłosiernie zazwyczaj to w sytuacjach sam na sam ma jakby większą skuteczność niż moi najlepsi strzelcy (być może to przypadek). Minus jest taki, że cała trójca nade mną w tabeli też wygrała i drużna pode mną również, czyli tzw. status qou. mam nadzieję, że w niedzielę uda mi się znów wygrać.
no a u mnie druga porażka z rzędu 3-0, zarówno w tym jak i w poprzednim meczu nie zasługiwałem na tak wysoka przegraną, nie wiem bramkarz trenuje 10@ a puszcza więcej niz jakis tam ogórek przeciwnika, masakra, tyle samo sytuacji a przeciwnik ma 3 gole a ja nic, spadłem już na 8 miejsce w lidze. No ale cóż akurat do ligi nie przywiązuje zbyt dużej uwagi, ale podobne mecze zdarzają się tez w pucharach. Mam nadzieje że się moi odblokują jakoś